Come on baby light my fire
Try to set the night on, fire *
wyżebrał od nieznajomego papierosa, a potem zapalniczkę
zapalił, przypalił tamtemu puchową kurtkę
nieznajomy był wstawiony i nie pamięta
to dopiero był ogień
wziął mnie do siebie – chociaż tam już mieszkam
kocham się może pięciesiąty raz, ale nie liczę
myślę, że między pięćdziesiąt a pięćdziesiąt trzy razy
to też był ogień
ciężko mi uwierzyć, że nam się ostatnio nie układa
zaczęło padać płakać
*Light my Fire – Shirley Bassey
No Comments