notatki z życia

szybki update z mojego życia

Z wiekiem staram się nadawać słowom wagę i znaczenie. Nie rzucać słów na wiatr – więc jak już powiem jakąś nieprzemyślaną głupotę, to potem ją wykonam z równą dokładnością, z jaką wymyśliłam wszystkie szczegóły. W końcu wypada zachować się poważnie i dorośle. Ostatnio obiecałam, że dam radę wytrzymać pod wodą 3 min i że się zwolnię, jeśli mnie sami nie zwolnią z pracy. Słowem: rozdaję karty i decyduję o swoim życiu.

Robię też inne postępy. już nie bawi mnie seks bez zobowiązań, biorę go całkiem poważnie. Ludzie mówią, że tak się nie da całe życie, jednak moja sytuacja jest specyficzna. Jak ktoś już chce mi się zobowiązać, to mam prosty wniosek: coś jest nie halo. Bo wiem, jaka jestem, znam siebie. Uznaję, że taki mężczyzna nie ma odruchów samozachowawczych. Potem sprawdzam te bezwarunkowe. Najpierw rzepkowy, a potem latarką po oczach. 

Po tylu latach wciąż fascynuje mnie ludzkie ciało. Najbardziej moje. Spędzam długie godziny przed lustrem i wciąż nie mogę się nadziwić, że pamięć mięśniowa jest fikcją, bo nic nie pamiętam, a komórki tłuszczowe od lat nie zapominają, gdzie się pojawić.

No Comments

    Leave a Reply